Przed kilkoma chwilami zakończyło się pierwsze w tym roku spotkanie szkoleniowe sędziów Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej III, IV ligi oraz kilku sędziów klasy okręgowej. Okres pandemii spowodował, że nie mogło to być spotkanie w tzw. realu, a odbyło się na płaszczyźnie online. Skorzystano w tym celu z platformy zoom. Sędziowie z wszystkich okręgów (Krosno, Dębica, Jarosław, Rzeszów, Stalowa Wola) w łącznej liczbie wraz z obserwatorami – 65 osób stawili się w wyznaczonej porze i “miejscu” jeśli można tak nazwać spotkanie wirtualne. Krośnieńskich obserwatorów reprezentowali Maciej Błachaniec i Marek Guzik, a arbitrów: Artur Szelc (III liga), Albin Kijowski, Wojciech Kolbusz, Jakub Kozner, Kamil Wais (IV liga), Grzegorz Gądela, Jakub Stodolak, (klasa okręgowa). Tematem było rozróżnienie SPA vs DOGSO.
Prowadzącym szkolenie z ramienia Polskiego Związku Piłki Nożnej był Jacek Walczyński, przywitany na wstępie przez Grzegorza Stęchłego – Przewodniczącego Kolegium Sędziów Podkarpackiego ZPN-u. Na wstępie omówiono po krótce sprawy techniczne i organizacyjne jak to będzie wyglądać i tuż po godzinie 19-tej współautor prezentacji audiowizualnej (jej drugim współautorem jest także sędzia ekstraklasy Krzysztof Jakubik) Jacek Walczyński mógł rozpocząć wykład. Omówiono i szczegółowo przeanalizowano 36 slajdów zagadnienia DOGSO i SPA aby wyszczególnić najważniejsze różnice i kryteria, którymi sędziowie muszą się kierować, by prawidłowo rozstrzygać sytuacje boiskowe. Główny aspekt to rozróżnienie kiedy występuje przerwanie realnej szansy na zdobycie bramki, a kiedy przerwanie korzystanej akcji. Dodatkowo prowadzący wyszczególnił kiedy przy DOGSO należy udzielić napomnienia, a kiedy wykluczenia zawodnika z gry. Przedstawił różnice pomiędzy SPA, a LOR.
Tutaj przede wszystkim należy ocenić cel i formę ataku, czyli co zawodnik robi i w jakich okolicznościach to co występuje ma miejsce. Przy wątpliwościach co do SPA, czyli SPA ale nie takie całkiem “soczyste”, pomocnym jest ocenienie charakteru przewinienia – powiedział Jacek Walczyński. Jeśli charakter jest nie fair, to działa to na niekorzyść zawodnika, który popełnia przewinienie i to powinniście jako sędziowie brać pod uwagę – dodał.
A co w przypadku przewinień bramkarza w kontekście DOGSO-SPA? Po ostatnich zmianach pojawiły się dwa ważne zdania, dopełniające aspekt gry bramkarza rękoma. Gdy bramkarz wznawia grę, zanim ktokolwiek inny ją zagra, a bramkarz zagrywa ją ponownie, to na pewno decyzją jest rzut wolny pośredni ale doszczegółowiono, że w sytuacji gdy drugie zagranie przerwie sytuację korzystną lub realną na zdobycie bramki to bramkarz zostanie napomniany lub wykluczony – stwierdza prowadzący. Oczywiście podpiera to klipami z “życia wziętymi”.
IFAB wprowadził dopisek, że gdy występuje SPA + szybkie wznowienie gry, to odstępujemy od napomnienia – dodał szkoleniowiec.
W szkoleniu poznaliśmy metodologię w kontekście DOGSO. Zaznajomiliśmy się szczegółowo z różnicami w decyzjach między faulami w polu i poza polem karnym (odnośnie SPA i DOGSO – zasada przewinień TRZYMA-PCHA-CIĄGNIE, a walka o piłkę). Znalazły się też analizy klipów zagrania piłki ręką przez obrońców w kontekście SPA-DOGSO oraz stosowania korzyści przy tych zdarzeniach, a także sposobie postępowania kiedy należy zejść o “poziom niżej z kartką”.
Ważne jest aby być skoncentrowanym, mieć ułożone kryteria w głowie, które szybko uwzględniamy i nimi się posiłkujemy, właściwa w głowie stopklatka w dobrym momencie jest kluczowa. Charakter przewinienia często decyduje o rozstrzygnięciu wątpliwości. Ale bardzo potrzebny i pożądany jest także zdrowy rozsądek! – zakończył szkolenie Jacek Walczyński.
Cały wykład trwał 86 minut, a całość “łączenia” nieco ponad 1,5h. Na zakończenie Przewodniczący KS Grzegorz Stęchły podziękował wykładowcy za poświęcony czas i przeprowadzenie szkolenia, a sędziom i obserwatorom za obecność. Już mamy plan aby spotkać się ponownie w tej samej formie i to już za niespełna 48h, i z tego wydarzenia także przeprowadzimy krótką relację.