
Jak ktoś chce być sędzią, musi wyłączyć potrzebę bycia docenionym. To może zabrzmi dziwnie, ale naprawdę rzadko docenia się nas za cokolwiek. Albo przechodzimy niezauważeni, albo się nas krytykuje. Jeśli ktoś sobie z tym nie radzi, jeśli ktoś nie ma dystansu do tego co się wydarzyło, jaką decyzję podjął, jak przeprowadził zawody, przepadnie. Pełny artykuł w formie wywiadu z sędzią Danielem Stefańskim na: https://weszlo.com/2020/03/29/bez-dystansu-czlowiek-nie-poradzi-sobie-w-zawodzie-sedziego/?fbclid=IwAR3UPWPnmCt7iT3FVzHFQNykH-paeXIX0SSV51Z-CvUfWr63GebZyuAndRY