Wacław Lidwin został uhonorowany pamiątkowym grawertonem z okazji posędziowania w swojej długoletniej przygodzie z gwizdkiem aż 1500 spotkań. Trzeba poświęcić minimum 20 lat nieustannego sędziowania na taką liczbę. TO JEST NAPRAWDĘ WYCZYN. Ledwie kilku sędziów otrzymało takie grawertony (mimo, że pewnie kilkudziesięciu w całej historii OZPN dokonało tego czynu), Wacław dołącza do ich grona. GRATULACJE!
Posędziować 1500 meczów – TO JEST WYCZYN

