
Wiekowe rozterki
W czasie zawodów spotykamy się z osobami w różnych przedziałach wiekowych. Z racji mojego doświadczenia z pracy na uczelni wyższej mam naturalną zdolność do komunikowania z młodymi ludźmi. Nie mówię im per „pan”, bo wychodzi to sztucznie. Staram się robić to inaczej, bardziej bezpośrednio, ale tak by zawodnicy czuli respekt z racji mojego doświadczenia i wieku.
Zdarza się, że jeśli nie znam imienia zawodnika używam numerów. Wiadomo do starszych musimy podchodzić z pełnym szacunkiem. Gdy niepotrzebnie spróbujemy skrócić dystans i zwrócić się na „Ty” do starszej osoby, możemy się narazić na to, że zostanie to wykorzystane przeciwko nam. Często wtedy te osoby udają sztuczne oburzenie mimo, że parę chwil wcześniej zachowywały się w sposób nieodpowiedni. Jako sędziowie musimy być świętsi od papieża.
źródło: „Sędzia 1/2019”