Savoir-vivre dobrego asystenta – cz.5/5 – Michał Obukowicz – asystent FIFA

Znajmy swoją rolę
Jako asystent muszę czuć się jako ważny członek zespołu sędziowskiego, ale nie mogę chcieć być najważniejszy. Jeśli asystent będzie chciał wejść w rolę lidera drużyny sędziowskiej to będzie to prosta droga do klęski. Zdarzają się sytuacje, że doświadczony kolega z chorągiewką zamiast pomagać na linii przytłacza młodego sędziego swoją osobą. Jeśli starszy członek zespołu będąc  asystentem zacznie zbytnio wpływać na sędziego czy to pracując w oparciu o system komunikacji czy w tradycyjny sposób może osiągnąć efekt odmienny od zamierzonego. Na jednej połowie będzie gwizdane pod dyktando asystenta, a na drugiej stronie pola gry sędzia będzie mocno zagubiony. Dobry asystent musi znać swoją rolę i zdawać sobie sprawę, że jest po to aby wspierać młodego i mniej doświadczonego kolegę. Moje doświadczenie, umiejętności czy plakietka FIFA, nie może paraliżować sędziego i wpływać na jego decyzje w moim bezpośrednim otoczeniu. Podobnie po meczu, asystent nie jest adwokatem sędziego i w kontakcie z obserwatorem nie może odzywać się niepytany. Mimo, że jesteśmy zespołem i walczymy wspólnie o wynik, to sędzia musi być liderem i prowadzić dialog z obserwatorem.

źródło: „Sędzia 1/2019”

Comments are closed.